Witamy na Forum dyskusyjnym Ruchu Szensztackiego.
Jest ono miejscem, gdzie mo?na i warto porozmawia? o kwestiach wiary, wspolnoty i ?ycia. Wszystkich ch?tnych zapraszamy
Wysłany: 2007-06-11, 20:32 [Rokitnica] Podró?e do ?ród?a
Nos cum prole pia.....Hej, Witam.Rodziny z Sanktuarium w Rokitnicy pozdrawiaj? reszt? Polski .By? mo?e niektórzy zastanawiaj? sie co tam s?ycha? w Rokitnicy?Ano rozwijamy sie duchowo....i to ostro.Wprawdzie nie ro?niemy za bardzo w szerz, ale ro?niemy za to w g??b.Z woli Bo?ej oraz dzi?ki uprzejmo?ci kolegi Achima Szczeponika 2 ma??e?stwa i jeden chop ze ?l?ska mieli okazj? zawita? do ?róde?, czyli Szensztat ko?o Koblencji gdzie wszystko sie zacz??o.Wpierw we wrze?niu 2006 r. pojechali Karina i Piotr Frankowscy.Pod koniec marca tego roku ja we w?asnej osobie.W maju na kongres rodzin pojecha?o ma??e?stwo Kornelia i Manfred Biwo.Có? powiedzie??Wszyscy wrócili?my stamt?d odmienieni, uszcz??liwieni i z Szensztatem mocno zakorzenionym w sercu.Wiem ?e nie ka?demu jest dane tam by? (odleg?o??, koszty), ale wiem te?, ?e ka?dy powinien tam by? aby poczu? tego Ducha.By móc przej?? po ?ladach o.Kentenicha, zaczerpn?? ze ?ród?a.Pozwólcie w kilku zdaniach opisa? ten b?ogos?awiony czas.
Ci??ko by?o mi opanowa? wzruszenie kiedy jad?c dolin? Renu serpentynami po?ród wzniesie? pokrytych lasami wjechali?my na historyczny plac przed Prasanktuarium.Po chwili sta?em w miejscu, gdzie wszystko sie zacz??o.Niesamowite uczucie.Niepowtarzalne.Jednorazowe.Cho? nigdy wcze?niej nie by?em w tym miejscu, czu?em sie tam jak u siebie i do dzi? cz?sto wracam tam my?lami.Jeszcze tego samego dnia wzi?li?my udzia? w Eucharystii oczywi?cie po niemiecku.Te? fajne do?wiadczenie.Niestety nie w Prasanktuarium, bo te z powodu malowania by?o zamkni?te, ale w sanktuarium na Jordanie.Szensztat to obszar wielu hektarów rozsiany po okolicznych wzgórzach, taki prawdziwy ogród Maryi, gdzie znajduje sie 14 ró?nych sanktuariów min.: Rodzin,ojców,sióstr,na górze Tabor,na Syjonie i inne.
Nast?pnego dnia byli?my umówieni z siostr? Damian?, która oprowadza?a nas po wszystkich najwa?niejszych miejscach, ?ladami ojca Za?o?yciela.Wiele wyk?adów i nieznanych faktów z bardzo ciekawego i niebanalnego ?ycia o.Kentenicha.Siostra Damiana ma prawdziwy dar opowiadania.Ci?gle u?miechni?ta i bardzo ?yczliwa.Po prostu cz?owiek dusza i skarbnica wiedzy, nie wspominaj?c juz ?e równie? wulkan energii i poczucia humoru.Wspania?y to by? dzie?.Obecno?? Maryi odczuwa?o sie na ka?dym kroku.Trzeciego dnia byli?my umówieni z s.Damiana na skupienie.Zjecha?o sie kilka rodzin z okolicy i mieli?my wspólne spotkanie, rozwa?ania,wyk?ad i Eucharystie w j.polskim, a ja mia?em to szcz??cie podczas Mszy ?wi?tej by? narratorem w czytaniu liturgii M?ki Pa?skiej .Wielkie prze?ycie jak dla mnie.Nigdy bym sie nie spodziewa?, ?e b?dzie mi to dane.Najbardziej jednak prze?y?em drog? krzy?ow? na wolnym powietrzu wzd?u? stacji drogi krzy?owej umieszczonych na murze okalaj?cym Prasanktuarium,Wsz?dzie grupy spaceruj?cych g?o?nych Niemców, a my skupieni odci?ci od ?wiata w tym zgie?ku i gwarze, który dochodzi? do nas jakby z innego wymiaru.My szli?my obok Jezusa, a On na naszych "oczach" zmaga? si? z krzy?em naszych grzechów.
Na koniec jeszcze ostatnia wizyta w Prasanktuarium d?uga modlitwa za wszystkich i o wszystko co wa?ne, podzi?kowanie za obfite dary i ?aski które sp?ywaj? na mnie i moich najbli?szych, polecenie sie opiece Maryi i powrót do domu...Nigdy tego nie zapomn?...
Ostatnio zmieniony przez krzemo 2009-03-09, 23:22, w całości zmieniany 1 raz
Violetta
Dołączyła: 30 Sie 2006 Posty: 467 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2007-06-12, 18:42
Pozdrowienia z Bydgoszczy od Matki Zawierzenia dla Rokitnicy i Matki Jedno?ci!
Doskonale rozumiem Indi i Jego zachwyt pobytem w Schoenstatt. Ja równie? z rozrzewnieniem wspominam mój pierwszy pobyt u samego ?ród?a we wrze?niu 2003 roku. I te? moje pierwsze wiadomo?ci o tym cudownym miejscu pochodzi?y od s. Damiany. Dzi? wiem, ?e ta podró? by?a prze?omem w moim ?yciu, obiecanym mi zreszt? przez zaprzyja?nion? osob?, która powiedzia?a, ?e to b?d? najpi?kniejsze wakacje w moim ?yciu.
Ale mog? te? teraz powiedzie?, ?e ka?da kolejna wizyta w Schoenstatt jest równie? wielkim prze?yciem i umocnieniem na dalsz? w?drówk? po drogach naszego ?ycia codziennego...
?ród?o zawsze umacnia i nadaje w?a?ciwy kierunek.
_________________ Bóg jest Ojcem, Bóg jest dobry i dobre jest wszystko, co On czyni.
Ach, wiem o czym mówicie i zgadzam si? w ca?ej rozci?g?o?ci. Szczególnie z tym, ?e aby na prawd? poczu? ducha naszego Ruchu, trzeba si? tam wybra?. Pami?tam, ?e "mój pierwszy raz" w Schoenstatt mia? miejsce ok. 2001r. gdy dwóch znajomych, z którymi je?dzi?am po Francji, zabra?o mnie tam w ramach niespodzianki. Szala?am z rado?ci, ale te? te dwa dni (tylko!!!) pobytu tam wi?cej mi zamieszania zrobi?y, ni? co? wnios?y, chocia? do jednego mnie przekona?y: musz? tam wróci? na d?u?ej. Potem by?am tam znów na dwa dni, ale w 2003r zago?ci?am na 6 tygodni! Zreszta wtedy te? pozna?am Violett? To by? czas trudny, ale za to baaaardzo obfity. Blisko mia?am do grobu Ojca, wi?c cz?sto na "audiencjach" bywa?am. Ale najwi?kszym chyba prze?yciem i darem by?a jedyna polska Msza w ci?gu tego czasu: 26 sierpnia, w ?wi?to MB Cz?stochowskiej, w Prasanktuarium
B?d?c w Schoenstatt niezauwa?enie zaczyna si? "przesi?ka?" duchem Za?o?yciela i ide? Szensztatu. Oddycha si? tam zupe?nie innym powietrzem, a duchowo?? jakby sama zakorzenia si? w sercu. Na pewno ten czas mnie zmieni?, umocni?, ale te? pokaza? Ruch i moje w nim miejsce od zupe?nie innej strony. Aby zrozumie?, co to Szensztat i o co chodzi, trzeba uda? si? do ?ród?a.
_________________ OAMDG
Violetta
Dołączyła: 30 Sie 2006 Posty: 467 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2007-06-13, 18:07
Alexya, ale? nam si? zebra?o na wspomnienia.... I co tam wtedy dzia?o, pami?tnego tygodnia we wrze?niu 2003 roku?!?!
Podzrawiam serdecznie!
_________________ Bóg jest Ojcem, Bóg jest dobry i dobre jest wszystko, co On czyni.
Pi?knie sie czyta te Wasze wspomnienia.Wida? to miejsce na Wszystkich dzia?a podobnie.By?o mi tam dane dost?pi? szczególnej ?aski, ale chyba za wcze?nie jeszcze o tym pisa?.Napisz? kiedy?:)Fajnie, ?e podzieli?y?cie si? swoimi odczuciami.Kilka zdj?? z pobytu tam jest tutaj http://picasaweb.google.p...izytaWSzensztat
Cudowne zdj?cia wspomnienia wracaja bardzo ?ywo, jak si? je ogl?da. Indi, sam wiesz, ?e trudno nie dzieli? si? wspomnieniami i do?wiadczeniami z Schoenstatt!! To jest miejsce, które zmienia i chce si? o tym ka?demu opowiedzie?. Nawet je?li do?wiadczy?o si? tego miejsca kilka lat temu
Bardzo mi si? t?skni za Schoenstatt...
Zdj?cia cudowne:)
Ja w Szensztacie by?em tylko raz i to na do?? krótko w 2005 roku przed WJT w Koeln...
Ale i tak nie zapomn? nigdy tego wyjazdu i tych prze?y?...
Najbardziej utkwi?o mi w pami?ci Przymierze Mi?o?ci za m?odych ca?ego ?wiata za wszystkich naszych kolegów i kole?anki...
Jedno tylko marzenie mam wróci? tam na znacznie d?u?ej
_________________ MAMA jest po naszej stronie
Violetta
Dołączyła: 30 Sie 2006 Posty: 467 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2007-06-14, 17:07
No to powodzenia, ?ukasz, w realizacji Twoich marze? i wielu jeszcze prze?y? zwi?zanych z naszymi powrotami do ?ród?a.
_________________ Bóg jest Ojcem, Bóg jest dobry i dobre jest wszystko, co On czyni.
To jest wida? tak, ?e jak kto? ju? raz tam by?, to zawsze b?dzie t?skni?, jak sie t?skni za ukochan? osob? kiedy si? kocha, bo to mi?o?? do Naszej Mateczki tak? nas t?sknot? przepe?nia.Oby si? spe?ni?o to pragnienie serca i dane by?o tam powróci?, tego ?ycz? Wam i sobie.Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum