Forum Ruchu Szensztackiego
Zapraszamy wszystkich cz?onków i sympatyków Ruchu Szensztackiego

Ruch Szensztacki - To co?...

krzemo - 2007-01-06, 15:34
Temat postu: To co?...
Jaki? czas temu Marcin rozpocz?? temat o Waszej historii z Szensztatem...
Cho? jest to temat niezwykle pi?kny i wa?ny to ja jednak chcia?bym Was zach?ci? do dzielenia si? tera?niejszo?ci? Waszego ?ycia i trwania w Szensztacie...

Co to si? sta?o, ?e trwacie w tej wspólnocie? Co Wam si? tu szczególnie spodoba?o? Co Was zachwyci?o? Czym, Waszym zdaniem, si? wyró?niamy od innych wspólnot? Dlaczego w?a?nie tutaj chcecie realizowa? swoje ?yciowe powo?anie?

krzemo - 2007-01-06, 15:49
Temat postu: Zaczn? od siebie...
Trudno wszystko zebra? w jednym po?cie wi?c od razu zapewniam, ?e to nie ostatni...

Dlaczego tu jestem :?: :?: :?:
Dam odpowied? najprostsz?: bo jest mi tu dobrze i nie umiem tego tak do ko?ca logicznie wyt?umaczy?, ale spróbuj?...
Szensztat to wspólnota oparta na wi?ziach to dzi?ki nim to wszystko si? trzyma si?... Mam tu na my?li zarówno wi?? z MTA, ale tak?e niezliczone wi?zi pomi?dzy cz?onkami Ruchu... To jest niesamowite gdziekolwiek jestem z ka?dym z Was czuj? si? dobrze... Jak jeszcze raczkowa?em w Ruchu to podziwia?em Jego (teraz nasz?) otwarto?? ...
Z Sanktuarium otrzymujemy m.in. ?ask? ZADOMOWIENIA to jest szczególna ?aska której nigdy si? nie mog? nadziwi?... Gdziekolwiek bym nie by?, cho? zewn?trznie ka?de Sanktuarium jest troch? inne, to jednak wsz?dzie jest ta sama Matula która tak samo na nas spogl?da i zawsze czuj? si? jak w Domu...
Wspomn? tylko o wielkiej rado?ci jak? daje korzystanie z ?aski gorliwo?ci apostolskiej, ale o tym nast?pnym razem...

kabja - 2007-01-11, 15:35

Najbardziej podoba mi si? w Ruchu Szensztackim to,ze ka?dy,kim by nie by?,znajdzie tu miejsce dla siebie. D?ugo wraz z Rafa?em szukali?my wspólnoty,która odpowiada?aby nam, jako ma??onkom. Do wielu zrazi?am si?,poniewa? stosowano podzia? na "dziewczynki i ch?opców". Skoro zdecydowa?am si? na ma??e?stwo,to chcia?am,aby mój rozwój religijny szed? równie? w kierunku rozwijania tego,co najwarto?ciowsze w ma??e?stwie.
Pewnego razu pomy?lelismy sobie,?e warto by?oby wybra? si? na rekolekcje wielkopostne. Wiedzielismy,?e Kasia i Micha? z VI kursu je?d?? na jakie? rekolekcje do ?widra,wi?c chcieli?my si? do nich przy??czy?. Okaza?o si?,?e nie jest to mo?liwe,poniewa? ich kurs by? ju? ukszta?towany,ale Kasia poda?a nasze namiary s. Lidii i tak to si? wszystko zacz??o. Podoba mi si? te? to,?e Szensztat doskonale poradzi? sobie z Maryjno?ci?. Zawsze mia?am z tym problem-z jednej strony ca?a wspania?a Mariologia,stawianie Maryi ponad zwyk?ych ludzi a z drugiej strony fakt,?e to Bóg jest najwa?niejszy. Szensztat pozwoli? mi pouk?ada? sobie zdrowe relacje z MTA.
ps. ju? jutro zaczynamy nasze rekolekcje zimowe! Pora pakowa? walizk?.

Violetta - 2007-01-12, 17:25

Zgadzam si? z Jagod?... Mnie te? do Ruchu przyci?gn??o to, ?e ka?dy mo?e znale?? swoje miejsce. To co mnie na samym pocz?tku zafascynowa?o to trzy kwestie: WSPÓLNOTA, ?WIADECTWO i PRZYMIERZE. Ale o tym szerzej jeszcze napisz?....
ANIa - 2007-01-21, 20:54

Potrzebowa?am dwóch tygodni na przypomnienie sobie wyliczanek, bo nie mog?am si? zdecydowa? od czego zacz??... ;) No i wypad?o na SANKTUARIUM :D

Szensztackie Sanktuarium jest fenomenalne :!: Takie malutkie, takie ciep?e, takie przytulne, nie onie?miela... Mo?emy w szczególny sposób poczu? blisko?? Matki Bo?ej; Jej obraz-niemal?e na wyci?gni?cie r?ki dla ka?dego, kto przekracza próg Sanktuarium.
Jest w pewnym sensie "zglobalizowane" i "uniwersalne" ;) . W 180 miejscach na ?wiecie, w ró?nych krajach, kulturach, klimatach mo?na wej?? do niego... i poczu? si? jak w domu! :D (co ju? zauwa?y? ?ukasz w swoim po?cie ;) )
Jednocze?nie ka?de Sanktuarium jest wyj?tkowe. Ka?de ma swoja nazw?, specyfik? i histori?. I zawsze jet takie... nasze w?asne! ;)
Sanktuarium to nasze ?ród?o. To fascynujace, ?e miejsce dla nas najwa?niejsze, w którym ma swój pocz?tek Dzie?o Szensztackie, to ma?a kapliczka, w której wcze?niej przechowywano narz?dzia ogrodnicze...
Tak wyra?nie i namacalnie mo?emy obserwowa? "jak cz?sto w historii ?wiata to, co ma?e i niepozorne, by?o ?ród?em rzeczy wielkich i najwiekszych" :)

[ Dodano: 2007-01-21, 20:59 ]
Poza tym w Szensztacie podoba mi si? genialna pedagogika, bogata duchowo??, wspania?a wspólnota, zadziwiaj?ca historia, g??boka Maryjno?? i to, ?e Szensztat jest bardzo ambitny! :P
Ale o tym wszystkim innym razem... ;)

blondynka P. - 2007-01-23, 21:13

dawno mnie tu nie by?o, a widz?, ?e bardzo wiele ciekawych tematów zosta?o poruszonych… musze to jako? nadrobi? :D
a tak bardziej na temat to… pocz?tkowo przyci?gn?li mnie do tego wspania?ego Ruchu ludzie bez nich nie by?oby mnie tutaj… na samym pocz?tki kwestia duchowa by?a mi troszk? odleg?a- bardzo ma?o wiedzia?am i nie pog??bia?am swoich wiadomo?ci, ale wraz z up?ywem czasu wszystko si? zmienia?o i wzrasta?o…
historia, symbole i warto?ci towarzysz?ce temu Ruchowi s? niezwykle pi?kne i bliskie mojemu sercu… nasze Sanktuarium jest równie? miejscem dla mnie szczególnym- to w?a?nie tam najlepiej odpoczywam, czuje si? bezpieczna i wiem, ?e MTA jest tu? obok, a raczej na wprost mnie…
Ciesz? si?, ?e jestem w tym Ruchu i ciesz? si?, ?e s? w nim tak wspaniali ludzie jak Wy :P (wprawdzie nie znam wszystkich, ale Ci których znam s? po prostu cudowni i jedyni w swoim rodzaju). DZI?KUJE WAM ;)

Violetta - 2007-01-24, 18:35

Zgdadzam si? z Blondynk? P. Ludzie to wielka warto?? Szensztatu. Ja równie? to, ?e jestem w Ruchu zawdzi?czam ludziom, których Matka Bo?a stawia na mojej drodze....
Postawi?a Kogo? wtedy, gdy szuka?am swojego miejsca na ziemi. A potem, gdy ju? je znalaz?am podarowa?a mi kolejny prezent - ludzi, którzy s? dla mnie szensztackimi Rodzicami p.p. El?biet? i Alojzego Weso?owskich. A jeszcze pó?niej MTA znaklaz?a mi now? rodzin? - z duchowymi Rodzicami i wspania?ymi Wspó?siostrami.
Bogu dzi?kuj? za wszystkich tych ludzi!

Szczurek - 2007-01-27, 13:09

Ciesze si? ?e nale?e do Ruchu poniewa? lubie kazania wszystkich ojców szensztackich :) , kiedy siedze w ko?ciele i s?ucham mojego ksi?dza to z ch?ci? bym wyszed?. Drug?, rzecz? jak? uwielbiam to, w?a?nie, ?e mamy siostry i ojców. Wszyscy s? dla mnie wzorem :) , Siostry w sanktuarium, w kuchni i w ?piewie :) , a Ojcowie, to wiadomo, wspania?em kazania, to oni mnie nauczyli wszystkiego o Szensztacie. Trzeci? rzecz? za jak? uwielbiam Szensztat jest ?piew :) , oprócz gospel nie ma nic lepszego, od mszy ze ?piewem naszego wspania?ego m?odzie?owego zespo?u Szensztackiego :) . A co do ludzi nale??cych do ruchu to tak naprawde to nie lubie nikogo...wiem to jest szokuj?ce, bo my?leli?cie, ?e chocia? b?d? Was lubi? a tu taka niespodzianka...ja poprostu was uwielbiam, kocham. Was nie da si? lubi?, Was trzeba kocha? :) :). Jest jeszcze wiele powodów, dla ktorych Szensztat jest tak? wspania?? rzecz? w moim ?yciu, ale to w nast?pnym odcinku :)
Violetta - 2007-01-28, 21:44

Obieca?am kiedy? rozwin?? te trzy s?owa, o któych wcze?niej pisa?am... To mój artyku? napisany prawie 6 lat temu, ale wci?? aktualny, o tym co mnie zachwici?o w Szensztacie.
Pozdrawiam serdecznie tych, którzy wtedy razem za mn? w?drowali na Jasn? Gór?.

"Rok Jubileuszowy by? dla wielu z nas rokiem niezwyk?ym! Dla mnie równie? by? to czas wyj?tkowy, czas odkrywania ?yciowej drogi, poznawania nieznanych ?cie?ek.... Rok ?aski od Pana!
Jedn? z niezwyk?o?ci tego roku by?o poznanie idea?ów Szensztackich i spotkanie z osobami nale??cymi do Ruchu Szensztackiego. Czasem ró?ni ludzie, bardziej lub mniej zwi?zani z Ko?cio?em, pytaj?, co mnie w tym Ruchu zafascynowa?o, dlaczego pragn? go poznawa? bli?ej? Odpowiadam wtedy, ?e to, co mnie przyci?gn??o trudno opisa? s?owami, ale...dzisiaj postaram si? znale?? odpowiednie s?owa.
Po pierwsze: WSPÓLNOTA. Na ka?dym niemal kroku pieszej pielgrzymki na Jasn? Gór? widoczna by?a wspólnota Dziewcz?t Szensztackich, id?ca w grupie b??kitno-?ó?tej, w której równie? ja w?drowa?am. Wspólne modlitwy, rozmowy, wspólny odpoczynek i posi?ki, a przede wszystkim wspólna droga, w tym samym kierunku, w tym samym celu, ku Naszej Ukochanej Matce! Kiedy by?a taka potrzeba dziewcz?ta potrafi?y si? szybko i sprawnie zorganizowa?, bez zb?dnych s?ów, specjalnych pró?b, bez narzekania... Równie? pó?niej kilkakrotnie do?wiadczy?am, jak wiele mo?na zrobi? we wspólnocie i jak bardzo jest ona potrzebna, kiedy cz?owiek sam nie daje sobie rady...
Po drugie: ?WIADECTWO. To niezwykle buduj?ce zobaczy? radosne twarze i pe?ne pokoju serca id?cych na Jasn? Gór? ludzi,... id?cych pomimo zm?czenia, cierpienia fizycznego, czasem zniech?cenia. Dawa? ?wiadectwo swej przynale?no?ci do Jezusa i Jego Matki w ka?dej chwili dnia, bez wzgl?du na pogod?, samopoczucie, humor mog? tylko ci, którzy naprawd? wierz?, ufaj? i kochaj?. Postaw? prawdziwego chrze?cijanina najlepiej wida? w drobnych gestach, w ma?ych sprawach, w wyci?gni?tych do drugiego cz?owieka d?oniach...
Tym ?wiadectwem dziewcz?ta s? nie tylko we wspólnocie, lecz tak?e ka?da w swoim miejscu zamieszkania, w swojej szkole, uczelni, w miejscu pracy. Codziennie.
Po trzecie: PRZYMIERZE, czyli obustronne zobowi?zanie. Przymierze Mi?o?ci, zawarte z Matk? Bo??, a za Jej po?rednictwem z Jezusem. Po jednej stronie cz?owiek - istota s?aba, czasem w?tpi?ca i upadaj?ca na duchu, a po drugiej - Syn Bo?y, Zbawiciel ?wiata i Jego Najukocha?sza Matka. Có? wi?c znaczy Przymierze Mi?o?ci? Znaczy tyle, ?e je?li oddam Maryi i Jezusowi siebie, swoje serce i ca?e ?ycie to otrzymam znacznie wi?cej, bo....ogarnie mnie ogie? Mi?o?ci cierpliwej, ?askawej, wytrwa?ej, znosz?cej ka?dy ból, potrafi?cej przetrwa? ka?d? trudno??. Taka w?a?nie Mi?o?? promieniuje od cz?onków Ruchu Szensztackiego na ka?dym kroku.
Teraz, kiedy zbli?a si? czas wa?nych dla Ruchu wydarze? (mam tu na my?li po?wi?cenie Sanktuarium na Piaskach) coraz cz??ciej dzi?kuj? Bogu i Trzykro? Przedziwnej Matce, ?e dane mi by?o spotka? i pozna? w?a?nie Szensztat. Pragn? z ca?ego serca wspó?tworzy? wspólnot?, by? dla innych ?wiadectwem... A jeszcze bardziej pragn? zawrze? Przymierze Mi?o?ci, ofiarowa? siebie Maryi i Jej Synowi!
Ostatnio w moim ?yciu bardzo du?o si? dzieje i nie jest to dla mnie ?atwe. Ale w najtrudniejszych chwilach przypominam sobie s?owa, które us?ysza?am na pielgrzymim szlaku, kiedy bardzo dokucza? mi ból: „Ty si?, Violu, ciesz, ?e cierpisz. Cierpienie to ?aska i nie ka?dego Pan Bóg w ten sposób do?wiadcza!” A kiedy si?gam po telefon Ojca Za?o?yciela i pytam o rozwi?zanie moich spraw, cz?sto otrzymuj? odpowied?: „Wszystko dla Szensztatu! Szensztat dla Ko?cio?a. Ko?ció? dla Trójjedynego Boga!”
Ko?cz?c swoje refleksje chcia?abym podzi?kowa? dziewcz?tom za ich otwarte serca i wyci?gni?te w kierunku drugiego cz?owieka d?onie. Szczególne podzi?kowania kieruj? tak?e pod adresem Sióstr Szensztackich, a szczególnie S. M. Adriany. Bez Jej pomocy nie by?abym dzisiaj na drodze do realizacji swojego powo?ania."
Violetta, Bydgoszcz 06.03.2001r.

Ba?ka - 2007-03-27, 21:59

A mnie si? w Szensztacie najbardziej podoba to, ?e nikt nikogo do niczego nie zmusza, ?e je?li cz?owiek co? robi, to dlatego, i? chce. Na tym chyba polega Przymierze Mi?o?ci :)
takpoprostu - 2007-03-30, 22:03

Powiem krótko - ludzie i klimat.
Eagle - 2007-03-31, 07:36

Mnie Szensztat zachwyca tym, ?e jest... Szensztatem :) My?l?, ?e trudno wskaza? na co? konkretnego, co zachwyca... Jest to po prostu pi?kno?? ogó?u :) Ludzie, modlitwa, wiara...

A chc? si? jeszcze przyzna?, ?e (niestety dopiero tydzie? temu) narodzi?o si? we mnie co?, w rodzaju t?sknot? za Szensztatem :) Codziennie jestem w ?widerskim Sanktuarium, bo po prostu musz? tam by?. Wczoraj wnikn??a taka sytuacja, ?e mnie nie mia?o TAM by?... Ale kiedy my?li cz?owieka skupione s? tylko na tym, jak si? dosta? najszybciej do Sanktuarium, có?... Nie mia?am na co czeka?... Wzi??am rower i ju? by?am przy NIEJ...:)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group